Kwiecień godzina 6:02. Wezwanie do młodego mężczyzny biegającego z nożem po ulicy. Dyspozytor poinformował także policję lecz ze względu na remont wiaduktu i zamknięty przejazd kolejowy zespół ratownictwa przybył na miejsce 12 minut przed policją.
W chwili przybycia mężczyzna ukrył się w klatce schodowej. Miejsce pobytu zostało wskazane przez świadków zdarzenia. Pomimo próby nawiązania kontaktu i negocjacji mężczyzna zachowywał się irracjonalnie. Według relacji zespołu podstawowego ZRM prawdopodobnie był pod wpływem środków psychoaktywnych. Nie reagował na polecenia, następnie przyłożył sobie nóż kuchenny do okolicy szyi i wykonał kilka cięć. Uciekł z klatki schodowej nad pobliski staw w parku. Tamże dźgnął się w brzuch. Przez powłoki skóry wydostał się żołądek następnie kolejnym cięciem wypuścił jelita. Zespół ratownictwa ponownie próbował nawiązać kontakt ? bez efektu. Mężczyzna głośno krzycząc wskoczył do stawu. Tamże stracił przytomność ? doszło do podtopienia. Wydobyty z wody z głębokości około 140 cm na deskę przez ratownika ZRM. Przewentylowany workiem samorozprężalnym. Odzyskał przytomność, pobudzony z ciśnieniem 160/90. Podano lek sedatywny. Szybki transport do pobliskiego SOR. Tamże intubacja, znieczulenie, diagnostyka, konsultacja chirurgiczna, przeciwdziałanie hipotermii, zaopatrzenie ran ciętych szyi, wstępne zabezpieczenie otrzewnej poprzez płukanie ciepłym roztworem soli, opatrunek osłaniający. Akcja na KSOR trwała 13 minut, w 17 minucie od przywiezienia ? rozpoczął się zabieg na bloku operacyjnym.
Obrażenia/powikłania:
Perforacja jelita w 4 miejscach, rana kłuta wątroby, 2 rany kłute żołądka, rozwarstwiona kreska, zachłyst (wodą ze stawu),.
Z bloku trafił na oddział chirurgii po czym z dobrym efektem po kilku dniach leczenia przeniesiony do Szpitala Psychiatrycznego.
