Szpitalny Oddział Ratunkowy, słucham ? ? pyta rejestrator .
- Policja, wieziemy do Was rannego policjanta z urazem ręki, po wybuchu granatu, będziemy za 10 min.
Była gdzieś koło godziny ósmej wieczorem, na korytarzu przed konsolą rejestracji w oczekiwaniu jeszcze dwunastu pacjentów. Gwarno, na sali R dwóch pacjentów, jeden z zaostrzoną POCHP a drugi z zawałem STEMI. Po uzyskaniu tak przedstawionych przez policję niepełnych, informacji obawiamy się wszystkiego. Organizujemy sprzęt i zespół. Jeszcze raz kontrola defibrylatora, respiratora, naszykowany zestaw do drenażu, cewnik i zestaw do iniekcji, płyny. Po chwili pojawia się ortopeda i chirurg. Słyszymy już sygnały nadjeżdżającej karetki. Pacjenta z zawałem przenosimy na oddział kardiologii inwazyjnej ? ?poszedł na stół?. Każdy zajmuje swoje stanowisko. Po chwili pojawia się nasz pacjent. To 31 letni mężczyzna ? policjant z grupy antyterrorystycznej. Jak podaje kierownik zespołu medycznego, rutynowo zabezpieczający takie akcje, doszło do przypadkowego wybuchu granatu po zakończonej już policyjnej akcji.
Pacjent przytomny, w kontakcie logiczno ? słownym ( GCS 15) bólowy, nieco bladawy, z parametrami: oddech 20 /min, SpO2 93%, HR 120/min, BP 82/ 43 mmHg w trakcie płynoterapii (0,9% NaCl 500 ml) z zastosowaną analgezją z FNT. Z pod opatrunku prawej ręki przebijają krwawe plamy. Po zabezpieczeniu poszkodowanego na łóżku kontrola parametrów a chirurg z ortopedą rozpoczynają badanie. Działania koordynuje lekarz ratunkowy. Podłączono jeszcze jeden płyn po zabezpieczeniu drugiego dojścia venflonem 16 G, pobrano krew z zabezpieczeniem na grupę, wykonano EKG ( RMZ 118/ min ), ponownie zmierzona BP 105/ 69 mmHg. SpO2 97%. Rutynowo podłączono O2 na maskę. W badaniu urazowym miejscowo uraz ręki prawej ? szarpany. Wygląda paskudnie. Po wstępnym zaopatrzeniu i ocenie pacjenta, w asyście z ratownikiem jedzie na diagnostykę obrazową. W czasie badania stan pacjenta bez zmian, kontakt logiczno słowny zachowany. W SOR czeka już zespół w sali zabiegowej.
- Cholera jak mogła wypaść mi ta zawleczka ? - odzywa się rozżalonym głosem poszkodowany policjant. ? i do tego na koniec służby.
Zdjęcia potwierdzają tylko przekonanie jakie miał lekarz ratunkowy co do tego, że poszkodowany wymaga zaopatrzenia w oddziale chirurgii ręki. Wstępne zaopatrzenie urazu w ramach SOR trwa koło 15 minut, jeszcze tylko szyna Kramera i wilgotny duży opatrunek z gazy. Po 1,5 h od rejestracji pacjenta w asyście ratownika medycznego przewieziono do szpitala o wyższej referencyjności. Transport pacjenta odbył się bez powikłań.