Cudzoziemiec
Do SOR zostaje przywieziony karetką P mężczyzna lat 37, przeciętnej budowy ciała. Powodem wezwania zespołu był trwający od 2 dni ból brzucha, zlokalizowany w nadbrzuszu środkowym. Pacjent jest Włochem- zna angielski ale bardzo słabo. Na miejscu wezwania był jego kolega, który mówi trochę po angielsku . Z tego co przekazał ratownikowi, wiadomo że od lat jest leczony z powodu choroby wrzodowej żołądka. Wczoraj skończyły mu się leki i zaczęło boleć. Otrzymał ketonal dożylnie. Parametry życiowe miał w normie. Zapis na wyświetlaczu defibrylatora bez odchyleń (odprowadzenia I, II, III)
SAMPLE:
Zgłasza ból w nadbrzuszu o charakterze piekącym- dolegliwości nadal takie same jak przed zastrzykiem (mam duży problem z zebraniem wywiadu- poziom mojej angielszczyzny daleko odbiega od uznawanego za przyzwoity ale jego jest koszmarny) Uczulenia neguje. Potwierdza, że brał od kilku lat jakieś leki osłonowe na żołądek, które zawsze mu pomagały. Dolegliwości są typowe, jak zwykle. Niedawno był u swojego lekarza na badaniu okresowym- poza problemami żołądkowymi nic mu nigdy nie było. Nie jadł od kilku godzin.
Parametry:
Oddech około 15/ min, tętno 85/ min, RR 140/100, skóra sucha, prawidłowo zabarwiona, saturacja 96%, temp. 36,9 st. C
Badanie szczegółowe:
Widać, że cierpi- jest niespokojny. Źrenice w normie, błony śluzowe wilgotne. Płuca i serce osłuchowo bez uchwytnych patologii. Brzuch miękki, lekko tkliwy w nadbrzuszu środkowym. Perystaltyka w normie. GCS 15 pkt, neurologicznie bez objawów ogniskowych. Nie widać żylaków ani obrzęków na podudziach.
Zlecenia:
morfologia, troponina, lipaza, EKG,
250 ml 0,9% NaCl z papaweryną
Wyniki:
Badania laboratoryjne w normie
EKG ? STEMI ? uniesienie od V1 do V6
Postępowanie:
MF, tlen, NTG, ASA, clopidogrel, heparyna, metocard, PWE, MgSO4,
Szybki transport do ośrodka kardiologii inwazyjnej
Dalsze losy pacjenta:
NZK w mechanizmie VF w trakcie przygotowywania do koronarografii
Założenie stentów w trakcie reanimacji.
Rozpoznanie:
Rozległy, przednio- przegrodowy zawał mięśnia sercowego.
Wniosek:
Nie zawsze choroba jest tym, czym wydaje się być na pierwszy a nawet na drugi rzut oka i dlatego tylko ścisłe przestrzeganie procedur , czujność, wiedza i myślenie daje nam szansę (bo nie pewność) uniknięcia pomyłki.