Wtorkowy poranek w Pogotowiu. Ledwo co przyszedłem na dyżur, a koledzy chwalą się nocną skuteczną resuscytacją, żartem przypisując zasługę dzień wcześniej ukończonemu kursowi resuscytacji w zespole dwuosobowym. Jeszcze nie skończyli szczycić się swoimi dokonaniami, gdy odezwał się pager. Kod 1. Wyjazd do: "zatrzymanie krążenia plac rynkowy, reanimują". Mała miejscowość poza naszym rejonem operacyjnym. 17 kilometrów…
Więcej...
Wtorkowy poranek w Pogotowiu
