Blog

Dzień drugi naszej wyprawy, w którym po raz pierwszy dane jest nam doświadczyć prawdziwej cudowności południowo-indyjskich potraw oraz zaznajomić się podczas długiego spaceru z panującą wszędzie dokoła odmiennością, czyli rozdział III

Mili Państwo! Muszę oznajmić, co prawdopodobnie przez wprawne oko zostało już zauważone, że sposób mej wypowiedzi jest raczej bardziej rozwlekły niż ścisły. Z tego też powodu, w chwili gdy piszę te zdania, dotyczące dopiero rozpoczynającej się drugiej doby miesięcznej eskapady, w rzeczywistości jest dzień około piętnasty wyprawy, słowem ? dotarliśmy już do Maduraju, gdy ja…
Więcej...