Krzyk i jęki wyostrzyły zmysły dyżurującego zespołu SOR. Zespół RM przywiózł młodego mężczyznę po amputacji palców ręki wiszący jeszcze na sporym fragmencie skóry. Pacjent z zakrwawioną dłonią posyła kur** w kierunku ?wszystkich świętych? wykrzykując rożnymi innymi niewybrednymi epitetami, jednocześnie grożąc, że ich pozabija. Jest gdzieś 2:00 w nocy. Niezwłocznie zbiera się zespół ortopedy i chirurga.…
Więcej...
Maczeta
