Blaski i cienie Mistrzostw…

Blaski i cienie Mistrzostw Polski, Europy a może i Świata?? w  ratownictwie medycznym.

Od kilkunastu lat w Czechach organizowane są międzynarodowe zawody w ratownictwie medycznym, które uznawane są za nieoficjalne mistrzostwa Europy. Na ich podstawie powstały mistrzostwa Polski organizowane początkowo przez Medycynę Praktyczną oraz Instytut Ratownictwa Medycznego w Krakowie a następnie kontynuowane przez Stowarzyszenie Pracodawców Publicznych ZOZ. Następnie organizowano na terenie całego kraju lokalne eliminacje do mistrzostw oraz zimowe mistrzostwa w Szczyrku.

Cechami wyróżniającymi zawody w Czechach w stosunku do tych organizowanych w Polsce są:

  • Transparentność
  • Duża ilość konkurencji
  • Dobre przygotowanie zadań
  • Edukacja
  • Integracja
  • Zawody organizowane są dla ratowników a nie dla VIP

 

Z różnych powodów w Polsce karty ocen i wyniki poszczególnych zespołów nie są udostępniane ogółowi. Zespoły nie wiedzą za co były oceniane i jakie błędy popełniły (poza ogólnikową wiedzą). Mała liczba zadań powoduje, że o wynikach często decyduje przypadek lub ?przeciek?. Dopiero duża ilość konkurencji daje rzeczywisty obraz przygotowania zespołu. Ponadto nadmiar czasu wolnego skutkuje często zachowaniami nagannymi.

Dobre zadanie wymaga starannie przemyślanego scenariusza, opartego na doświadczeniu układającego. Musi być osadzone w realiach i uczyć prawidłowych procedur. Wymaga to doświadczonej kadry, profesjonalnej charakteryzacji, sprzętu i przygotowania miejsca.

Oprócz zadania niezbędnym elementem zawodów powinny być prezentacje tematyczne dotyczące zadań, które będą, oraz szczegółowe omówienie zadań po ich rozegraniu. Powinno się też umieścić w internecie opis zadania, oczekiwany sposób postępowania oraz wyniki poszczególnych zespołów.

Kolejną bolączką zawodów krajowych jest nadmierne eksponowanie gości, władz itp. Mają oni osobny bufet, osobne hotele i mnóstwo atrakcji towarzyszących, co powoduje, że koszty organizacji w głównej mierze idą na obsługę VIP a zawodnicy mają poczucie, że są tylko dodatkiem do mistrzostw?.

Źródło: Na Ratunek 6/11 str.58

Robert Sowiński-lekarz specjalista medycyny ratunkowej

Jacek Szyzdek ?rat. med.

P.s. Praca sędziów na zadaniach, pozorantów, ludzi dobrej woli to wolontariat. Nikt im nie płaci, nawet koszty dojazdu pokrywają sami. Szkoda, że ten wysiłek jest marnotrawiony przez Organizatora zawodów. Rozdęcie części oficjalnej, eksponowanie gości, bałagan związany z punktacją, brak transparentności imprezy. Gratuluje wspaniałego zespołu, który 30 punktami przewagi zmusza do zadania pytania: Kiedy zdrowy rozsądek zwycięży i zrozumiemy, że na swoim terenie nie startujemy. Zwyciężajmy i realizujmy się gdzie indziej, u siebie jako gospodarze pomagajmy innym.

SAM_3646 SAM_3682

Comments are closed.