5 złotych minut ratujących ludzkie życie

Pierwsza pomoc - skojarzenie- strach, czy będę umiała, czy dobrze ocenię stan w jakim się znajduje osoba, która jej potrzebuje.

Parę lat temu brałam udział w szkoleniu z Pierwszej pomocy.

Akcja jak najbardziej potrzebna, każdy pracownik powinien umieć udzielić pierszej pomocy przedmedycznej.

Wspomnienie - dlugi wykład, jeden fantom na czterdzieści osób. Powrót samochodem do domu i powtarzająca się jedna myśl: aby nic się nie wydarzyło, bo co ja wtedy zrobię!!!

8 maja brałam udział w szkoleniu BLS-AED (inaczej Pierwsza pomoc + defibrylator) zorganizowanym przez Fundację Prometeusz..

Krótki, merytoryczny wykład; prowadzący z uczestnikami podsumował najważniejsze aspekty BLS-AED.

Podzieleni byliśmy na sześcioosobowe grupy. Opiekę nad nami sprawowali doskonale wyszkoleni ratownicy medyczni, którzy wspierali nas gdy byliśmy niepewni, czy nie potrafiliśmy sobie z czymś poradzić.

Każdy z nas wielokrotnie powtarzał czynności ratownicze, tak więc z fantomem byliśmy za pan brat.

Jestem pod ogromnym wrażeniem.

Teraz wiem , że bez obawy podejmę próbę ratowania kogoś, kto będzie tego potrzebował.

Nie bójmy się - 5 minut= życie

Jacku, Marto,Darku, Tomku i inni ratownicy - dziękuję

Ela

 

Comments are closed.