- Turyści rezygnują z przyjazdu, choć strefa obowiązywania stanu wyjątkowego jest 30 kilometrów dalej - mówi PAP przewodnik turystyczny z Supraśla, pani Kasia, która prowadzi jedną z galerii i organizuje spacery "szwędaczki supraskie". W mieście wyraźnie widać mniej przyjezdnych.
Zobacz na wiadomosci.onet.pl.