Ratownik pogotowia: padliśmy na twarz i szorujemy po błocie

? Jeden z kolegów ratowników miał ostatnio wyjazd do zgłoszenia sprzed sześciu godzin. Jak się dodzwonił do pana, który wzywał pogotowie, to ten powiedział, że już nie potrzebuje karetki, bo trzy godziny temu żona zmarła ? mówi w wywiadzie dla Onetu jeden z wrocławskich ratowników medycznych, proszący o anonimowość.

Zobacz na onet.pl.

Comments are closed.