- Załamał się nam system - powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja. Lekarz przyznał, że aktualnie sytuacja jest fatalna. Brakuje miejsc dla chorych, a kadra medyczna jest na skraju wyczerpania i pracuje resztkami sił.
- Systemu już chyba nie ma - oznajmił Matyja w rozmowie z TVN24. - We wszystkich szpitalach brak miejsc. Karetki jeżdżą od szpitala do szpitala. Mam czasami takie wrażenie, że świata medycznego, w którym do tej pory funkcjonowaliśmy my i nasi pacjenci, po prostu już nie ma - mówi lekarz.
Zobacz na onet.pl.