Paraliż komunikacyjny w Zakopanem stał się niebezpieczny. Przez zakorkowane miasto nie mogły się przebić karetki pogotowia, policja, ani inne służby. Tymczasem, gdy kierowcy zrobili tzw. korytarz życia dla ambulansu, wykorzystał go jeden z zakopiańskich taksówkarzy...
Więcej na gazetakrakowska.pl.