Tatry i Zakopane w długi styczniowy weekend przeżywają jeszcze większe oblężenie niż w Sylwestra. Turyści, nie zważając na pandemię COVID-19, wykupili wszystkie miejsca noclegowe i tłumnie tam zjechali. Brakuje też już wolnych miejsc na parkingach, a do głównych atrakcji turystycznych stoją kilkugodzinne kolejki. Teraz na Kasprowy Wierch można szybciej wejść niż wjechać. Na wyciąg jest zbyt wielu chętnych.
Zobacz na natemat.pl.