Rozsądek i Radość. Jak przetrwać półmaraton?

Każdy, kto staje przed wezwaniem przebiegnięcia półmaratonu musi sobie zdawać sprawę z kilku istotnych szczegółów. Najważniejszym organem służącym do biegania jest głowa. To ona potrafi ustawić organizm, tak aby przetrwał, nie zginął i był zadowolony z wysiłku fizycznego.
Stając na linii startu przypominam sobie słowa napisane w książce Murakamiego "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu": Większość zawodników po starcie biegnie tak jakby linia mety była za rogiem. Potem biegną tak, jakby Indianin postrzelił ich z łuku w klatkę piersiową. Dobrzy zawodnicy biegną drugą połowę dystansu szybciej niż pierwszą.
Ja osobiście uważam ,iż najważniejszą rzeczą jest tempo takie, aby był tzw "banan na twarzy" na linii mety.
Podsumowując "Cel jest niczym, ruch jest wszystkim"

Startując musimy pamiętać o nawodnieniu i energetyce.
Osobiście stosuje żele i dawkowanie:
https://alenergy.eu/p/zele,worek/ale_gel__zielone_jablko.html
Mój cykl spożywania:
10 minuta ? łyk woda
20 minuta łyk izotoniku
30 minuta żel plus woda
40 minuta łyk wody
50 minuta łyk izotoniku
60 minuta żel plus woda
itd.

Podobny schemat mają kolarze. W czasie zawodów Szwecji z powodzeniem spożywałem ogórki kiszone, chipsy, banany i colę.

rozsadek i radosc 1

Należy pamiętać:
Nie mieszać żeli z izotonikami.
Organizm w czasie biegu nigdy nie powie, że jest spragniony i głodny. Po prostu się wyłączy!!!!!
Nigdy nie testuj nowych pokarmów, sprzętu na zawodach!!!
Ze względów bezpieczeństwa, uważam iż każdy biegacz powinien mieć telefon komórkowy oraz numery rozpoczynające się skrótem ICE (I Call an Emergency) - tel. alarmowy Półmaratonu BMW 783978446. Byłem bardzo zdziwiony, gdyż podczas zawodów Ironman w Szwecji zabroniono posiadania telefonów komórkowych.
Na numerze startowym każdy zawodnik powinien wypełnić ankietę: Nazwisko, Imię, numer telefonu rodziny, choroby, alergie itp.
Osobiście polecam opaskę:
http://icestripe.pl/
Biegając zawsze mam w kieszeni maskę do sztucznego oddychania. Gdyby każdy biegacz ją nosił i zauważył by NZK (Nagłe Zatrzymanie Krążenia) i rozpoczął by CPR (Resuscytację) zgonów na zawodach byłoby o wiele mniej.
Powodzenia na zawodach.

Krzysztof Tyburczy
"człowiek ruchliwy"
dr n. medycznych specjalista medycyny ratunkowej.

 

Autor zdjęć: Diana Tyburczy

Comments are closed.