Kiedy ratownicy z karetki pogotowia pomagali na Pradze-Północ dziewięciolatce z wysoką gorączką, zaatakował ich były partner jej matki. Policja wciąż go szuka.
Około godz. 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek załoga karetki pogotowia interweniowała przy ul. 11 Listopada na Pradze-Północ. Dziewięcioletnia dziewczynka miała bardzo wysoką gorączkę. Ratownicy zaprowadzili ją i jej matkę do karetki. Kiedy udzielali jej pomocy, przez boczną szybę do pojazdu wleciała cegła.
Zobacz na warszawa.wyborcza.pl.