To nie jest twardy lockdown, ale nowe obostrzenia zapowiedziane przez premiera Morawieckiego nie pozostaną bez wpływu na gospodarkę. Ucierpią wybrane branże, przede wszystkim gastronomia, ale samoograniczenia każdego z nas i mniejsza skłonność do zakupów odbije się także na konsumpcji. "Nie wygląda to dobrze" - mówi w rozmowie z Business Insider Polska Piotr Kuczyński, analityk.
Zobacz na businessinsider.com.pl.