Pogotowie przywiozło 93-latka do szpitala w Radomiu, ale ten zaginął. Rodzina usłyszała, że chory mężczyzna wypisał się do domu. Policja odnalazła go po dwóch dniach w rowie, 100 metrów od szpitala. Staruszek zmarł następnego dnia - o sprawie informuje TVN24.
Zobacz na wiadomosci.onet.pl.