Ratownik medyczny: W karetce nie ma miejsca dla lekarza

Doskonale pamięta swoją pierwszą reanimację. Był wtedy stażystą i dopiero zbierał pierwsze szlify w swoim fachu. Dziś Maciej Tylski ratownik medyczny z ponad dziesięcioletnim stażem ma spory bagaż zawodowych doświadczeń i nierzadko gorzkich przemyśleń na temat swojej pracy. W rozmowie z Interią mówi m.in. o tym, dlaczego jego zdaniem w karetce nie powinno być miejsca dla lekarza, jak radzi sobie ze stresem i z jakimi absurdami spotyka się podczas wyjazdów ambulansem.

Więcej na interia.pl.

Comments are closed.