Czy warto uczyć najmłodszych?

Swoją wiedzą podzielmy się z innymi.

Czy warto uczyć dzieci w wieku od 6 do 13 roku życia bezpiecznych zachowań i pierwszej pomocy? Po co to robić skoro edukacja dla bezpieczeństwa przewidziana jest dopiero na II i III etapie edukacji.? Czy to ma sens? Z moich osobistych doświadczeń wynika, że ma i to olbrzymi! Dzieci na I etapie edukacji to ludzie chłonni wiedzy, u których można wyrobić jeszcze wiele pożytecznych społecznie nawyków i umiejętności. Są jeszcze bardzo otwarci na zmianę swoich postaw jeśli zrozumieją zasadność takiej zmiany. Umiejętnie prowadzeni potrafią nauczyć się współpracy w grupie.

Młodsze dzieci, ze względu na swoje możliwości nie będą w stanie podjąć się resuscytacji, ale mogą wezwać pomoc czy założyć prosty opatrunek. Organizm dzieci około 11 roku życia jest już na tyle wydolny, że mogą one skutecznie przeprowadzić akcję resuscytacyjną. Opierając się na tym przekonaniu, po nabyciu niezbędnej wiedzy, umiejętności i uprawnień, we współpracy z Praską Auto Szkołą, dwa lata temu rozpoczęliśmy nauczanie dzieci z klas 4-6 mojej szkoły zasad pierwszej pomocy. Zajęcia obejmowały dwa etapy. Pierwszy etap polegał na zapoznaniu uczniów z zasadami bezpiecznego zachowania i udzielania pierwszej pomocy, drugi na poszerzeniu wiedzy i rozwinięciu umiejętności w udzielaniu pierwszej pomocy przedmedycznej, np. z użyciem defibrylatora. Dzisiaj szykujemy się już do trzeciej edycji zajęć, którymi od zeszłego roku obejmowani są uczniowie klas czwartych.

czy warto 

Zajęcia dla klas czwartych prowadzone w S.P. 30 Maria Krzysztoporska, Jan Szumiał

Gdy uczy się zasad udzielania pierwszej pomocy ma się świadomość, że sprawdzianem nabytej przez uczniów wiedzy i umiejętności będzie konkretna sytuacja życiowa. Rodzi się jednak pragnienie wcześniejszego sprawdzenia wyników wysiłków edukacyjnych. Dobrą okazją wydaje się być konkurs, który stawia uczniów w sytuacji stresu przypominającego udział w realnych zdarzeniach. Taka okazja nadarzyła się w maju 2011 roku gdy jedna z warszawskich szkół, podobnie jak moja z oddziałami integracyjnymi, ogłosiła konkurs ?Pomagając ratuję życie?. Był to konkurs pokłosie projektu innowacyjnego ?Program nauczania pierwszej pomocy przedmedycznej uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi? realizowanego przez Akademię Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Do konkursu zgłosiły się tylko trzy szkoły, a organizatorzy konkursu nie ustrzegli się wielu niedoskonałości organizacyjnych. Przygotowanie dwóch drużyn do tego konkursu i udział w nim pozwolił nam na nabranie niezbędnych doświadczeń W rok później zdecydowaliśmy się na zorganizowanie wraz z Praską Auto Szkołą przy udziale Fundacji Prometeusz I Praskiego Konkursu Szkół Podstawowych z Pomocy Przedmedycznej ? ?Nie bądź obojętny Ty też możesz pomóc?. Łącząc nasze doświadczenie, wiedzę, umiejętności i możliwości udało się nam zorganizować imprezę o szerszym zasięgu, ciekawą i emocjonującą dla jej uczestników.

 

czy warto2

Finał I Konkursu, puchar dla zwycięskiej drużyny ,brawa dla zespołu

Jeśli był I Praski Konkurs... musi być i II Praski... oraz kolejne. Ten drugi będzie lepszy od pierwszego? - mam taką nadzieje. Na pewno jest już inny bo w poszerzonej formule. W czasie trwania pierwszego konkursu zauważyliśmy różnice w sposobie uczenia zasad pierwszej pomocy przez poszczególne szkoły. Te spostrzeżenia doprowadziły do poprzedzenia Konkursu seminarium i kursem BLS-AED dla nauczycieli mającymi na celu ujednolicenie zasad edukowania. Czy cieszę się z tej poszerzonej formuły konkursu? Cieszę się ogromnie bo daje mi to olbrzymią przyjemność wynikającą ze sposobu i jakości współpracy z partnerami. Także nadzieję na powstanie skonsolidowanego środowiska nauczycieli edukujących w zakresie pomocy przedmedycznej, na razie po prawej stronie Wisły. Daje mi też przekonanie, że dobrze przygotowani nauczyciele wyedukują mądrą młodzież, a Polacy będą  stawali się społeczeństwem ludzi chcących i umiejących przyjść z pomocą drugiemu w sytuacji krytycznej.

Maria Krzysztoporska