WIP na Sorze

WIP to ?ulubiony? rodzaj pacjenta, z którym pracujemy praktycznie na każdym dyżurze. Charakteryzuje się dużymi stężeniami alkoholu we krwi, ?nieprzeciętną kulturą osobistą?, dbałością o język pospolity oraz nie rzadko głębokim stanem lewitacji. WIPOSTWO bywa powtarzalne niekiedy po trzy, cztery razy w miesiącu i jest bezkarną recydywą. Niniejszy artykuł opisuje ścieżkę obsługi takich milusińskich.

Zaczynamy od gry wstępnej, swoistym sorowskim ABC zgodnie z zasadami i kunsztem. BP, HR, SpO2, EKG, glikemia, GCS, badanie urazowe. Tu następuje kwalifikacja stopnia WIPOSTWA. Po wstępnym zapoznaniu i określeniu priorytetów przechodzimy do pieszczot i zabiegów relaksacyjnych. Do nich zaliczamy kąpiel. Szorowanko kilkumiesięcznych zaniedbań higienicznych; niektórzy przy ściąganiu ?serka? spod napletka tudzież warg, wymiękają. Następnie cewnik do pęcherza tak aby Wipowi zmniejszyć niedogodności związane z przemieszczaniem do WC. Golenie metodą nowoczesną i nierzadko kosmetyka z Artemisolu ma tu swoje uzasadnienie (dla nie wtajemniczonych to środek stosowany w dermatologii i wenerologii do zabijania wszy). Dalej piżamka zielona, niebieska, fizelinowa do koloru do wyboru. Nasz WIP nie może zamarznąć, musi mieć odpowiedni komfort termiczny zatem kołderka jest w sam raz. Następnie WIP zgodnie z zasadami preferowanej diagnostyki otrzymuje komplet badań z krwi.

wip na sorze 1

Dodam, że im bardziej WIP jest WIPEM tym szerszy zakres badań otrzymuje (zgodnie z nieśmiertelną zasadą Orwela). Wszak to przecież ze składek, które przez swoje całe życie odkładał w ? monopolowym. Po tak oszałamiającym spotkaniu z dużą ilością czystej wody i mydła WIP podąża w asyście dwójki wysoko wykwalifikowanej kadry z bogatym doświadczeniem zawodowym, do pracowni fotograficznej. Nie mogę nie nadmienić, że WIP jest w pełni monitorowany na każdym etapie opieki. W pracowni otrzymuje szereg zdjęć eRTeGie a nawet TeKa, na które przeciętna Kowalska z bólami głowy, wymagającymi owej diagnostyki czeka w kolejce długimi miesiącami. Po ustaleniu ilości dziur w istocie szarej i wykluczeniu ewentualnych urazów ?mózgu? WIP transportowany jest do specjalnie przygotowanej sali w pełni monitorowanej tak, aby uwadze personelu nic nie uszło. Tu WIP oczekuje na werdykt. Moje doświadczenia w tym zakresie to podopieczny z stężeniem 6,66 promila, ale bywają lepsi. Niekiedy po fotografowaniu WIP wymaga krótkich lecz intensywnych zajęć z szycia lub gipsowania. Najpilniejsi posiadają na sobie obok ściegów podstawowych również te ozdobne a to wszystko jak w programie TVP: ?Bez znieczulenia?.

Rozpoczyna się długi kilkunastogodzinny maraton. Zasadnicza część pobytu, leczenia, opieki, pomocy psychologicznej, edukacji zdrowotnej, wsparcia dla zmęczonego uciążliwymi przeciwnościami codziennej egzystencji. Rozmowa z WIPEM odbywa się w ich języku urzędowym w dialekcie ?dymdyrymdym?. WIP lubi być dopieszczany na każdym kroku ? H2O w dużych ilościach stanowi element wyposażenia stanowiska przy którym jest monitorowany. Proces przyjmowanych płynów jest oczywiście monitorowany i skrzętnie odnotowywany w dokumentacji. Najlepszymi gatunkowo specjałami oferowanymi w MENU dla VIPA są: 0,9% NaCeEl, PeWuE, Glukoza 5%. Zasadniczo prawie zawsze z wkładką z KacEel i eMgieSO4. Jeśli stopień lewitacji zagraża życiu WIPA, tudzież temperatura wyrażanych myśli wzrasta do stopnia nieparlamentarnego podopiecznego zapinamy w pasy aby nie zrobił sobie krzywdy. Czasem w/w dolegliwości wymagają swoistego potraktowania. Zwykle zarezerwowane dla najwyższego poziomu WIPOSTWA Na ten szczególny rodzaj podopiecznego stosujemy terapię tzw: ?płukanie tryplona? czyli podanie ziółek Midazolanki pospolitej a niekiedy Relany Żółciany 😉 Ci z bardziej filozoficzną duszą wymagają wlewu z Fenactilusa. Alternatywą dla w/w terapii jest rozmowa ze specjalista lub klaps w pupę, realizowane przez zaprzyjaźniony komisariat policji. Kiedy uda się już ostudzić atmosferę dyskusji proces wzajemnych relacji ponownie trafia na właściwy dla dyskusji tor.

Musicie wiedzieć, że VIP nie lubi być głodny, zatem dla utrzymania wysokiej jakości usługi nasz milusiński jest zaprowiantowany ALL INCLUSIVE (śniadanie niczym Teleranek, obiad zaraz po hejnale z wieży Mariackiej a kolacja z dokładnością Teleexpressu). Dla kontroli właściwie prowadzonej obsługi WIPA powtórne badania z krwi a wszystko oczywiście skrzętnie odnotowywane w indywidualnej karcie opieki. W czasie kilkunasto godzinnego pobytu WIPA personel na szczęście zmienia się z dwa razy (wskazane dla higieny psychicznej podopiecznego). Pamiętajmy, że nasz WIP musi być jeszcze skonsultowany przez konsylium specjalistów począwszy od chirurga i/lub ortopedę po neurologa i internistę. Na koniec podopieczny, podbudowany intensywnością opieki kończy terapię (najlepiej opłacaną, zgodnie z zaproponowaną przez NFZ kalkulacją w roku 2014). Z dyplomem w ręku (niekiedy kolejnym w tym samym miesiącu) i grymasem radości na twarzy na myśl o utęsknionym szlugu, pełen nadziei opuszcza nasz przybytek. Pozostaje puste łóżko, wymięte prześcieradło i ten nietuzinkowy zmęczony zapach znany tylko wtajemniczonym.

A my - personel, w poczuciu dobrze wypełnionych obowiązków liczmy ? koszty te wymierne i niewymierne związane z ową ?pustką po pacjencie? ... Tego dyżuru nasz skromny SOR odwiedziło czworo WIPÓW. Pierwsze miejsce zajął WIP Paweł (imię przypadkowe) 3,2 promila. Koszt pobytu ? bezcenny.

W trakcie dyżuru koło 2:00, zaraz po tym jak z koleżanką skończyliśmy prace przy pozostałych czterech pacjentach nie-wipach, włączyłem radio, tradycyjnie na Trójkę PR. Sympatyczne dźwięki jazzowych nut poprawiają mi samopoczucie gdy nagle słyszę WIPOWSKIE mamrotanie ? cyt: ?szosz ty nie kra? co po przetłumaczeniu znaczy ?coś tu nie gra?. Trudno nie zgodzić się z autorem tych słów.

Czy coś tu nie gra ??? Pozostawiam przemyślenia Wam drodzy czytelnicy.

p.s. Jeśli po tym artykule ktoś poczuł powołanie do pracy i w służbie dla WIP polecam gorąco studia z pielęgniarstwa i/lub ratownictwa medycznego. Lekarze Niczym Judymy również miło widziani.

 

Z pozdrowieniami Sagittarius

 

Comments are closed.