Nie oddycha

DSCF2310

DSCF2315

"Nie oddycha" spisane na podstawie autentycznego wyjazdu .Miejscowość Krzyżewko

1.Opisz nam Wasz rejon działania i ilość karetek na dyżurze

Nasz rejon to ok. 35-38 tys. Mieszkańców w promieniu 25-30 km w każdą stronę a dyspozytor może korzystać z jednego zespołu ?S? po jednej stronie powiatu i jednego zespołu ?P? po drugiej stronie. Mało komfortowa sytuacja (szczególnie dla pacjentów).

2.W jakim składzie tego dnia dyżurowałeś, napisz pare słów o zespole.

Trzyosobowy zespół ?P?. Ratownicza z ok. sześcioletnim stażem; kierowca-?świeżak? - słuchacz Studium Medycznego oboje z grupy tych z którymi rozumiemy się bardzo dobrze.

3.Praca z ratowniczką -kobietą, pomaga czy przeszkadza?

Pod względem merytorycznym nie mam to znaczenia. A technicznie? Technicznie w zespole trzyosobowym płeć jest ostatnim problemem. A na co dzień myślę, że jest to układ korzystny ponieważ wymusza wyższy poziom estetyki na każdej płaszczyźnie.

4.Jak widzisz ich przyszłość w ratownictwie?

Myślę, że zależy to w dużej mierze od tego czy zespół będzie dwu czy trzyosobowy. Nie twierdzę, że żadna z nich sobie nie poradzi w zespole dwuosobowym ale jestem przekonany, że wiele z nich po prostu nie podejmie tego wyzwania z obawy o swoje zdrowie, z przyczyn czysto fizycznych, po prostu jest to często ciężka, fizyczna praca. Jeżeli przejdą zespoły trzyosobowe to rozdmuchiwanie tego tematu uważam za bicie piany bo płeć po prostu nie ma znaczenia.

5.Pracujesz juz wiele lat w Pogotowiu, czy coś zapowiadało że ten dyżur będzie trudny?

Nie licząc starej czapki którą zespół uznaje za zły omen nic nie zapowiadało, że będzie inaczej niż zwykle i właściwie nie było. Dyżur jak każdy- nigdy nic nie wiadomo.

6.Kod 1,młody zespół, którym tego dnia kierowałeś, jak zareagowali na te wezwanie?, a czego Ty się spodziewałeś na miejscu?/przypomnijmy kobieta 76 lat, dojazd min.20 min, mała wioska/

Wezwanie rzeczywiście dramatyczne. Nie oddycha (70 kilka lat), dojazd ok. 20 minut, ?S? na innym zleceniu. Pamiętam tylko, że pomyślałem i chyba powiedziałem zespołowi, że jak znam życie i zaangażowanie świadków to raczej nasze szanse są niewielkie (żeby nie powiedzieć żadne). Nie spodziewałem się zastać na miejscu prawidłowo prowadzonej RKO. To jedna z niewielu sytuacji kiedy człowiek jest szczęśliwy, że się pomylił?

7.Jak przebiegała akcja ratownicza?

Schemat. Dobrze prowadzona RKO więc odczyt z łyżek a tam? wysokonapięciowe VF ? nieprawdopodobne. Defibrylacja, LT, żyła... Itd.; kolejny ?strzał?; łyżki przyłożone do trzeciego wyładowania, ale tej defibrylacji już nie było- wrócił rytm i tętno na obwodzie. Resuscytacja bez użycia leków nie licząc NaCl i tlenu.

8.Co Tobie najbardziej utkwiło w pamięci, reakcje ludzi, zaufanie do zespołu,?

Na miejscu była bardzo liczna rodzina. Filigranowa wnuczka pacjentki sama prowadziła uciskanie klatki piersiowej co wprawiło mnie w zdumienie ale też podziw. Świadkowie okazali się ludźmi na bardzo wysokim poziomie, ich pomoc w całej akcji była nieoceniona choć pewnie do dziś nie zdają sobie z tego sprawy. Pomagali we wszystkim o co poprosiłem. Tak, widać było, że nam ufają. Jednak raz jeszcze najwyższy szacunek wnuczce pacjentki.

9.Bardzo rzadko jesteśmy świadkami prowadzenia BLS-u przez osoby postronne, widząc na monitorze wysokonapięciowe migotanie komór, co czułeś?

Tak jak wspomniałem. Cieszyłem się, że się jednak pomyliłem. Przebiegła mi też myśl, ze może te wszystkie szkolenia społeczeństwa z BLSu zaczęły przynosić pożądane rezultaty, że jest jakieś światełko w tunelu?

10.Koordynator med. po resuscytacji wyraził Wam zgode na transport pacjentki na SOR,czy były jakieś problemy med. w czasie transportu?, co wiesz o dalszym losie pacjentki?

Pacjentka rzeczywiście trafiła docelowo do OKI jednak my dowieźliśmy Ją do najbliższego SOR. Większych problemów nie było; stan pacjentki nie pogarszał się ; udało nam się do końca utrzymać dobre parametry choć przyznam, że kilometry dłużyły mi się bardzo.

11.Jako Lider zespołu jak oceniasz prace swoich ratowników, i co usłyszeli od Ciebie?

Po tej akcji można było ich tylko pochwalić i obiecać, że zastanowię się nad zmianą czapki. Pośmiać się można było z bladości lica młodego kierowcy ale przyznaję, że się spisał.

12.Masz satysfakcje z wykonywanej pracy? Pare słów dla młodych adeptów tego zawodu.

Satysfakcję? Tak. Jeśli Bóg pozwoli to nie chcę niczego zmieniać. Kandydatom i ?świeżakom? gratuluję wyboru i życzę POKORY I CIERPLIWOŚCI!! Przestrzegam przed rutyną.

Dziękuje za rozmowe.Civis

 

Comments are closed.