Nie ma reguły ? niektórzy lądują w Centrum Zdrowia Dziecka o 1.00 w nocy, mimo że w najbardziej pesymistycznym wariancie takiego finiszu dnia nie zakładali, inni stawiają się zgodnie z planem w samo południe i dowiadują się, że spędzą tam kilka kolejnych miesięcy. Szpital jest gigantyczny, ma kąciki do przewijania, windy dla niepełnosprawnych, catering. Brakuje tylko łóżek.
Zobacz na mamadu.pl.