- Ministerstwo Zdrowia nie próbuje dociec, jakie są przyczyny danego problemu, nie proponuje rozwiązań, które by te przyczyny likwidowały, nie wprowadza mechanizmów samoregulacji, które zapobiegną pojawieniu się problemu w przyszłości. Zamiast tego wprowadza bezpośrednią interwencję z poziomu ?centrali? polegającą na doraźnym zniwelowaniu skutków - komentuje Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.
Więcej na termedia.pl.