Lekarz SOR-u: brakuje wszystkiego – tlenu, łóżek, personelu

Walka z epidemią to jak powstanie warszawskie albo obrona Westerplatte. To już nie wojna, ale coraz częściej lekarzom się wydaje, że z góry przegrana bitwa.

Krzysztof Tyburczy, lekarz pracujący na SOR-ach w Białymstoku i Ostrołęce, opowiada Wyborczej.pl, jak dzisiaj wygląda sytuacja w szpitalach jednoimiennych, które walczą na pierwszej linii frontu z epidemią. Brakuje wszystkiego - personelu, łóżek, sprzętu, a przecież to nie koniec walki.

Zobacz na kobieta.onet.pl.

Comments are closed.