“Jak przyjedzie policja, robimy wjazd do szpitala”. Dramatyczne nagrania rozmów ratowników z dyspozytorami

Muszą wzywać policję, żeby zostawić pacjenta w szpitalu. Często nikt nie chce nawet otworzyć drzwi. Tak wynika z nagrań rozmów między załogami karetek a dyspozytorami pogotowia. - To się staje coraz częstszą praktyką, ale nie mamy wyboru. Doszliśmy do ściany - komentuje jeden z ratowników.

Zobacz na onet.pl.

Comments are closed.