Pożar w hali Stoczni Gdańskiej – 24 lata od tragedii

Zwyczajny koncert zamienił się w wielką tragedię. 24 listopada 1994 r. w hali widowiskowej Stoczni Gdańskiej, podczas koncertu, który miał być radosnym świętem muzyki, wybuchł pożar. Zginęło siedem osób, a 320 zostało rannych.

Tego dnia w stoczniowej hali, po koncercie popularnej wówczas trójmiejskiej grupy Golden Life, miała odbyć się transmisja z wręczenia nagród MTV w Berlinie. Na koncert przyszło ok. 1 tys. osób, głównie bardzo młodych ludzi. Impreza była udana. Przed godz. 21, gdy muzycy zakończyli już swój występ, w dolnej części trybun pojawiły się ogniki. Początkowo nikt się nimi nie przejmował, wszyscy myśleli, że to efekty specjalne z okazji koncertu. Panika wybuchła, gdy płomienie przeniosły się na kurtynę i sufit.

Więcej na se.pl.

Comments are closed.